Mistrzostwa Świata Wheelie 2021, czyli 350 km/h na jednym kole. Mamy tam Polaka

Adam Gutkowski jazda na tylnym kole  zAdam Gutkowski jest pierwszym Polskim zawodnikiem, który startuje w Mistrzostwach Świata Wheelie, czyli w mistrzostwach świata w jeździe na tylnym kole. Mistrzostwa te odbywają się od 2005 roku w UK na lotnisku w Elvington o długości 3 km.

Więcej na ten temat

Motocykle w Polsce

Mały motocykl jest w mieście znacznie sprawniejszy niż skuter klasy 50 ccm, który co prawda nie wymaga od osób pełnoletnich prawa jazdy, ale ze względu na słabe osiągi nie daje odpowiednio dobrej mobilności. Specyfiką polskiego rynku jest przeplatanie się w rankingu najchętniej kupowanych modeli motocykli klasy najniższej, kosztujących kilka tysięcy złotych, z modelami klasy wyższej i średniej, za 30 000 – 60 000 zł. Taka struktura sprzedaży wynika z faktu, że motocykle kupują głównie klienci niezamożni, potrzebujący bardzo taniego środka codziennego transportu albo nabywcy z grubszymi portfelami, traktujący jednoślady rekreacyjnie. Wciąż pozostaje miejsce dla ogromnej rzeszy osób, kupujących powszechnie motocykle klas 400, 650, 750 czy 1000 ccm i wykorzystujących je w sposób bardziej uniwersalny – zarówno do jazdy na co dzień, jak i do relaksu.

Motocykle w Polsce mimo sporej dynamiki sprzedaży są stare, a najwięcej motocyklistów można spotkać w województwie mazowieckim.

Średni wiek motocykla parku aktualizowanego wynosi 17,7 lat, zaś mediana, czyli wartość przeciętna, 15 lat. W przypadku całego parku te liczby wynoszą odpowiednio 26,6 oraz 28 lat. Okazuje się, że nasze motocykle są stare. W Polsce najpowszechniejsze są jednoślady liczące od 11 do 20 lat, zajmują 37 proc. parku. Na drugim miejscu pod względem częstotliwości występowania, z 32-procentowym udziałem, są motocykle ponad 20-letnie. Nieco nowsze, czyli maszyny liczące od 5 do 10 lat stanowią 20 proc. parku, zaś najmłodsze – do czterech lat stanowią 11 proc.

Najwięcej motocykli zarejestrowanych było w woj. mazowieckim (14,8 proc. wszystkich), następnie śląskim (10,9 proc.) oraz wielkopolskim (10,4 proc.). Najmniej motocykli zarejestrowały urzędy województw: opolskiego (2,6 proc.), lubuskiego (2,7 proc.) oraz świętokrzyskiego (2,9 proc.).

 

Według danych pochodzących z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców w 2021 roku dokonano ponad 1,7 mln rejestracji nowych pojazdów, z czego aż 1,3 mln to samochody osobowe. W tym samym roku wydano ponad 372 tys. dokumentów prawa jazdy. Na rynku polskim dominują samochody stare.

Pod koniec 2020 roku aż 40% samochodów osobowych zarejestrowanych w Polsce miało ponad 20 lat, natomiast 38,3% miało od 11 do 20 lat. Dominującym typem pojazdów jest benzyna. W 2020 roku pojazdy z silnikami benzynowymi stanowiły 45% polskiego rynku samochodów. Na drugim miejscu z 40% były diesel, na trzecim miejscu uplasowało się LPG z 14%. Natomiast pojazdy z napędem hybrydowym to jedynie 1%.

Raport za rok 2020 pt. “Branża Motoryzacyjna” przygotowany przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) podaje, że w polskich fabrykach w 2020 roku wyprodukowano 428 tys. samochodów osobowych i lekkich dostawczych. To spadek o 31,2% w porównaniu z rokiem wcześniejszym, będący wynikiem czasowego zastopowania gospodarki w związku z pandemią COVID-19.

Poza bezpośrednimi skutkami wojny, w 2022 roku rynek motoryzacyjny w Polsce może być pod wpływem wielu czynników, między innymi rosnącej inflacji, problemów podażowych czy zmian podatkowych. Ponadto branże czekają znaczne podwyżki cen samochodów i stabilizacja sprzedaży, pojawienie się nowych produktów na rynku finansowania pojazdów i spadek udziału klasycznego leasingu, a także wzrost rynku elektryków.

Wciąż utrzymują się także problemy w dostawie mikroprocesorów, dostępności magnezu, czy też zaburzeń w łańcuchu dostaw, które w ubiegłych latach przyczyniły się do utrudnień w dostępności aut.

Podwyżki cen spowodowane są przede wszystkim ograniczeniami w produkcji samochodów na całym świecie – efekt będzie jeszcze większy po zamknięciu fabryk zlokalizowanych na terenie Rosji. W Europie dodatkowym czynnikiem stymulującym wzrost cen są zaostrzające się normy emisyjne nałożone przez UE, jak również wymogi dotyczące obowiązkowego wyposażenia pojazdów w automatyczne systemy bezpieczeństwa.

Od momentu rosyjskiej inwazji na Ukrainę znacząco wzrosły ceny metali używanych do produkcji samochodów – od aluminium w nadwoziu, palladu w katalizatorach, po nikiel w akumulatorach. Wojna zahamowała również dostawy niezwykle istotnych wiązek przewodów, które są produktem niezbędnym do budowy samochodów.

Ukraina jest ich głównym zaopatrzeniowcem, co już teraz doprowadziło do zawieszenia produkcji w kilku europejskich zakładach. Według danych AlixPartners i Comtrade, z Ukrainy pochodzi prawie 7 proc. wszystkich wiązek importowanych do Unii Europejskiej.

Co więcej, Ukraina odgrywa kluczową rolę w produkcji gazów niezbędnych do wytwarzania półprzewodników, takich jak krypton, argon, ksenon oraz przede wszystkim neon – z tego państwa pochodzi aż 70% ogólnoświatowej produkcji neonu. Warto dodać, że po aneksji Krymu w 2014 r. ceny neonu wzrosły aż 7-krotnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *